Wszyscy ostrzegali Harry'ego. Ale nie, on wiedział lepiej
Na jaw wychodzą kolejne, nieznane dotąd kulisy związku Harry'ego i Meghan. Tym razem parę puścili dworzanie Windsorów.
W przyszłym miesiącu ukaże się kolejna książka poświęcona brytyjskim royalsom. Tym razem publikacja pod wszystko mówiącym tytułem "Royals at War: The Untold Story of Harry and Meghan's Shocking Split with the House of Windsor" ukaże kulisy trzęsienia ziemi, jakie wywołali książęta Sussexu.
Jej autorzy Dylan Howard i Andy Tillett twierdzą, że bratowa Harry'ego próbowała mu wyperswadować związek z Meghan Markle. A przynajmniej pośpiech.
"Delikatnie mu przypomniała, że spotyka się z kimś z innego świata, z zupełnie inną przeszłością i karierą. I że taki związek wymaga czasu, troski i uwagi" – przytacza fragmenty książki Daily Mail.
Meghan zabrała biżuterię po księżnej Dianie do Los Angeles
Autorzy powołują się na źródła zbliżone do rodziny królewskiej, które twierdzą, że interweniował sam książę William.
Miał on dopytywać brata, "czy to na pewno ta jedyna?". Chwilę po tym, jak młodszy brat przedstawił mu Meghan.
Co ważne, działania członków rodziny miały zdaniem autorów książki wynikać z autentycznej troski. Jednak Harry potraktował rady jako atak na ukochaną. A dalej, jak wiemy, było już tylko gorzej.
Z drugiej strony Howard i Tillett piszą, że Meghan zrobiła spore wrażenie na dworze Windsorów. Jeden z anonimowych rozmówców nie ukrywa, że Markle jest bardzo inteligentna i okazuje szacunek starszym osobom.
- Ich (członków rodziny królewskiej – przyp. red.) IQ razem wzięte nie mogło równać się z jej możliwościami - tak podsumował ówczesną narzeczoną Harry'ego.
Książę miał być też zafascynowany niebywałą pewnością siebie, jaka emanowała od Meghan, jej poświęceniem i ambicją.
- Moim zdaniem Harry czuje, że nie potrafił ochronić swojej matki, więc robi wszystko, aby ochronić swoją żonę. Jest takim wrażliwcem, że często widzi krytykę tam, gdzie jej nie ma - mówi dworski informator.