Jan Engler, Beata Ścibakówna, córeczka
Stały związek z Pomykałą nie zmusił go do rozwodu z żoną. W końcu jednak do niego doszło, małżeństwo było przecież fikcją. Już jako całkiem wolny mężczyzna Englert poznał Beatę Ścibakównę. Śliczna dziewczyna była od niego o 25 lat młodsza, ale różnica wieku okazała się nie być żadnym problemem.
Po raz pierwszy spotkali się na początku lat 90. Ona była studentką, on wykładowcą. Ta relacja nie przeszkodziła w romansie, który po kilku latach ewoluował w małżeństwo. Zakochani w 2001 roku zostali rodzicami dziewczynki, Heleny.
- Mąż jest doświadczonym mężczyzną i tę dojrzałość przelewa na mnie. Wiem, że mogę na niego liczyć. Każde z nas ciężko pracuje. Gdy jest się spełnionym prywatnie i zawodowo, wszystkie problemy rozwiązuje się łatwiej - powiedziała Beata magazynowi "Show".