Nie wszyscy są tak krytyczni
Jak doskonale wiadomo, Sussexowie od dawna są krytykowani właściwie na każdym kroku, ale nie wszyscy odnieśli się negatywnie do ich pomysłu z imieniem. Znaleźli się tacy, którzy doszli do wniosku, że postawienie na Lilibet jest po prostu hołdem złożonym królowej i przy okazji pewną próbą pojednania rodziny królewskiej. Dzięki temu przydomek królowej będzie żył dalej.
Nie wiadomo, jak monarchini odebrała zachowanie swojego wnuka – może być zarówno mile zaskoczona, jak i zdziwiona czy lekko oburzona. Natomiast wielu podkreśla, że królowa powinna była formalnie zaakceptować imię nowego członka rodziny królewskiej.