Wystawił jej rachunek. Anna Popek nie czekała długo z odpowiedzią
Zaostrza się konflikt między Anną Popek, a jej byłym partnerem, fotografem Tomaszem Krupą. Teraz mężczyzna domaga się od niej odszkodowania. Reakcja dziennikarki raczej go nie ucieszy.
Anna Popek po rozstaniu z mężem Andrzejem w 2011 r. rzadko mówiła o swoim życiu osobistym. Jednak osiem lat później związku z 11 lat młodszym od niej Tomaszem Krupą nie była w stanie ukryć. Na początku wyglądało, że parze może się udać. Byli partnerami w życiu prywatnym i biznesowym: prowadzili razem blog, mieli nagrać program podróżniczy.
Jednak po czasie wyszło, że ich relacje są dość napięte. Podobno już w grudniu 2019 r. zerwali zaręczyny, ale potem wracali do siebie kilka razy. Pod koniec 2020 r. Popek oznajmiła jednak publicznie: "Ani prywatnie, ani zawodowo, ani towarzysko nic mnie z panem Tomaszem nie łączy".
Zobacz: Anna Popek zdradza sekret figury: "Nie objadajcie się na noc"
Popek nieraz była pytana o rozstanie, ale odpowiadała krótko, że nie ma ochoty o tym rozmawiać. Zrobiła wyjątek jesienią w "Twoim Imperium", gdy zdradziła, że były partner miał powoływać się na związek z nią dla własnych korzyści. Krupa nie zamierzał tego przemilczeć. W filmie umieszczonym w sieci zapowiedział, że będzie domagał się od Popek odszkodowania, jednocześnie oskarżył kobietę o... roszczeniowość. Za pieniądze, które miałby otrzymać, chce kupić sobie m.in. motocykl.
– Anna jest mi dłużna 300 tys. złotych. Pomówiła mnie, jak się rozstaliśmy. Rozwaliła mi relację z dziewczyną, z którą później się spotykałem, ale przede wszystkim przez nią straciłem kontrakt w telewizji na 140 tys. złotych – wyliczył mężczyzna.
Na reakcję ze strony Popek nie musieliśmy długo czekać. Dziennikarka przesłała pismo do redakcji Pomponika. Dowiadujemy się z niego, że Krupie może grozić pozew.
"Fakty są takie, że to Tomasz Krupa pomimo licznych wezwań do zapłaty, w dacie publikacji na Pomponik.pl był i jest dłużnikiem Pani Anny Popek na kwotę 9000 zł, dziewięć tysięcy złotych, z odsetkami, a zatem rzekome wypowiedzi 'Tomasz Krupa' inne niż w/w fakt [...] skutkują przygotowaniem aktu oskarżenia m. in. z art. 212 § § 1 i 2 kodeksu karnego przeciwko m. in. 'Tomasz Krupa'" – czytamy w piśmie.
Wiele wskazuje na to, że sprawa między byłymi partnerami może skończyć się w sądzie.