"You Can Dance": co denerwuje jurorów?
7 edycja programu dostarcza sporo emocji. A wszystko jest zasługą uczestników, którzy zadziwiają widzów nie tylko tanecznymi umiejętnościami, ale też niesamowitymi historiami z ich życia.
Jurorzy programu: Kinga Rusin, Agustin Egurrola i Michał Piróg nie ukrywają, że w tej edycji często nie są jednomyślni. Najwięcej sporów jest między panami. Egurrola twierdzi, że to najlepsza z edycji tanecznego show, a uczestnicy to profesjonaliści. Natomiast Piróg przyznał, że drażni go fakt, że uczestnicy tak otwarcie opowiadają o życiowych problemach.
Wiadomo, że takie historie interesują widzów i wzruszają. Ale ja jestem zwolennikiem tego, żeby ktoś wyszedł, zatańczył i ewentualnie w przyszłości opowiedział coś o sobie. Źle reaguję na ludzi, którzy opowiadają takie wstrząsające historie na dzień dobry, a potem ja mam przez ich pryzmat oceniać, jak tańczą – powiedział Faktowi Michał.
Tymczasem Agustin w jednym z wywiadów stwierdził, że rzewne historie mu nie przeszkadzają, bo uczestnicy mimo tego trzymają poziom. Choreograf dodał, że udział w You Can Dance jest dla tancerzy ważnym wydarzeniem, które może zaważyć na ich całej artystycznej przyszłości.
Kto według ma rację: Egurrola czy Piróg?
(Fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski