Królowa ma dość
"The Mail on Sunday" informuje o tym, że królowa złamała jedną ze swoich najważniejszych zasad, polegającej na milczeniu w różnych sprawach dotyczących rodziny królewskiej.
Ma to związek z plotkami, które pojawiły się w sieci. Harry miał rzekomo nie spytać monarchini o zgodę na wykorzystanie imienia Lilibet. Napisało o tym m.in. BBC. Stacja szybko otrzymała list od prawników Sussexów, którzy uznali materiał za "zniesławiający".
Zalew takich artykułów miał rzekomo doprowadzić Elżbietę II "na skraj", jak donosi tabloid. Z tego powodu miała polecić dworzanom korygowanie wszelkim oświadczeń, które fałszywie przedstawiają jej prywatne rozmowy lub rozmowy innych wyższych rangą członków rodziny królewskiej. Jest to zaskakujący zwrot, ale bez wątpienia pozwoli usuwać wszelkie nieścisłości w oświadczeniach.