Rafał Sieradzki
Model, o którym mówi się, że nie stroni od romansów i ma już kilkoro dzieci, próbuje się bronić na łamach Faktu, twierdząc, że nie mógł wziąć odpowiedzialności za Amelię, bo dowiedział się, że jest ojcem po trzech miesiącach od porodu.
Jednocześnie Sieradzki oskarża Zelta, że znał prawdę od początku.
Przecież o tym, że dziecko jest moje Zelt wiedział już jakiś tydzień po porodzie. To nie jest tak, że on teraz dowiedział się. Głupa rżnie i już. Wszyscy robią teraz z niego sierotę i piszą, że on nic nie wiedział. Wiedział wszystko. Kiedy Monika mu to wyznała, powinien mieć jaja i zrobić tak, żeby ten dzieciak miał normalną rodzinę, tatę i mamę, a nie truć dziewczynie w głowie - wyznał w tabloidzie.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
]( http://www.efakt.pl )