Piotr Zelt i Monika Ordowska
W tej niełatwej sytuacji nie pozwala jednak oczerniać Ordowskiej. Dementuje medialne plotki o tym, że śledził kochankę i zamierza z nią walczyć w sądzie.
Nic nie mówiłem o żadnym detektywie, podawaniu Moniki do sądu, nie wyrażałem się o niej per pani Ordowska. To wszystko bzdury! Na początku to mnie obruszało, teraz potrafię przewidzieć, co mnie spotka - twierdzi.