Piotr Zelt i Monika Ordowska
Piotr przeżywa obecnie ciężkie chwile i sam jeszcze nie wie, jak rozwiązać sytuację. Ma żal do mediów, które nie dają mu spokoju.
Jest mi ciężko. Staram się sobie z tym poradzić, jakoś to sobie poukładać, ale czasem nie daję rady. Chciałoby się mieć spokój, ale go nie ma i myślę, że już nie będzie. Kiedyś był, gdy nie było plotkarskiej prasy, agresywnej i faulującej. Teraz nie ma żadnych świętości. Prawie wszystko, co piszą na mój temat tabloidy jest nieprawdą, albo minimum prawdy, wokół której zbudowana jest cała nieprawdziwa historia. Nie jestem w stanie wymyślić żadnej strategii postepowania z prasą plotkarską. Gdy nie odbieram telefonów, jest źle, bo piszą "milczy, odciął się od świata". Gdy odebrałem i lakonicznie odpowiedziałem na pytania, to zostało to zmanipulowane, by podgrzać atmosferę między nami. To jest nagminne - powiedział w jednym z wywiadów.