Alanis Morissette
Luty był również pechowym miesiącem dla Alanis Morissette, której posiadłość w Los Angeles padła łupem przestępców. Złodzieje podobno zabrali biżuterię wartą około dwóch milionów dolarów. W momencie rabunku piosenkarki nie było w domu.
Na razie artystka nie potwierdziła zdarzenia, ale według TMZ.com z posiadłości wokalistki zrabowano nie tylko biżuterię, ale również wiele innych przedmiotów. Śmiało można powiedzieć, że wokalistka ma ostatnią złą passę. Na początku roku informowaliśmy, że w latach 2010 - 2014 Alanis została okradziona przez swojego managera na ponad 5 milionów dolarów.