Tomasz Ciachorowski
9) Twoja najzabawniejsza wpadka?
Moją specjalnością są niefortunne przejęzyczenia. Kiedyś podczas zdjęć do serialu "Majka" zamiast wygłosić kwestię "wpadła mi pani prosto pod koła" powiedziałem "wpadła mi pani prosto pod konia". Doprowadziłem tym samym do gwałtownej erupcji radości wśród całej ekipy. Do dziś, kiedy spotykamy się z kolegami z "Majki", wspominamy z rozbawieniem tę sytuację.
10) Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
Zdaję sobie sprawę, że to co teraz wygłoszę brzmi małostkowo, ale nie potrafię wyobrazić sobie życia bez czekolady. Szczególnie w duecie z miętą. Jest dla mnie źródłem największych rozkoszy i stanowi antidotum na każdy cios jaki otrzymuję od czasu do czasu od życia.