Beata Tadla, Jarosław Kret
Być może to, że Tadla będzie miała teraz sporo wolnego czasu, przyspieszy ich decyzję o zostaniu rodzicami. Co prawda Beata ma już 15-letniego syna z małżeństwa z Radosławem Kietlińskim, a Kret wychowuje 5-letniego chłopca z poprzedniego związku, ale oboje myślą również o wspólnym potomstwie.
Od dłuższego czasu rozważali powiększenie rodziny. Jarek udowodnił, że znakomicie sprawdza się w roli ojca. Ograniczył swoje podróże po świecie, by więcej czasu spędzać z biologicznym synkiem Frankiem, którego wychowuje jego była partnerka Małgorzata Kosturkiewicz. Fantastycznie dogaduje się też z nastoletnim synem Beaty - twierdzi informator tygodnika.