Marta Żmuda-Trzebiatowska
Jednak najlepsze zostawiamy na koniec! Aby wszystkich czytelników magazynu przekonać o tym, że nadal jest sympatyczną, zwykła dziewczyną, Marta opowiada o tym, że sukces wcale nie uderzył jej do głowy. Stąd wyznanie: Staram się zachować proporcje - znakomitą whisky zawsze zagryzam tanią parówką.