Po słowach ministra wyznała prawdę o sobie. "Mdlałam z wycieńczenia"
Nie milkną echa po słowach ministra edukacji, który zapowiedział wprowadzenie dodatkowych zajęć sportowych. Sugerując, że to rozwiąże problem dziewczynek z nadwagą. Taką dziewczynką była kiedyś Marta Żmuda Trzebiatowska, która podzieliła się z fanami swoją bolesną historią.
Kilka dni temu minister edukacji narodowej Przemysław Czarnek zapowiedział, że rząd zamierza wprowadzić pozalekcyjne zajęcia SKS (Szkolne Kluby Sportowe) dla dzieci i młodzieży. Dodał przy tym, że będą one skierowane przede wszystkim do dziewcząt, bo "tu jest większy problem".
- Nie wiem, skąd swoje dane bierze pan minister, bo badania pokazują, że między 11. a 16. rokiem życia dwukrotnie więcej osób z problemami wynikłymi z nadmiernej wagi jest wśród chłopców. A minister edukacji ma obowiązek trzymać się faktów oraz interesować się najnowszymi badaniami i statystykami – zauważyła w rozmowie z WP Sylwia Chutnik.
Teraz swoje trzy grosze w tym temacie dorzuciła Marta Żmuda Trzebiatowska, zamieszczając długi wpis na Instagramie.
Ida Nowakowska jest gwiazdą TVP. Pamiętacie jej początki w show-biznesie?
"Wiecie, że w szkole podstawowej byłam najgrubsza w klasie? Mimo, że miałam rozszerzony wf, codziennie treningi, to i tak byłam większa niż moje koleżanki" – wyznała aktorka.
Żmuda Trzebiatowska opisała przykrą sytuację z czasów licealnych, kiedy jeden kolega ("Dziś mogę to śmiało powiedzieć - nie grzeszący inteligencją, ani nie powalający urodą") w niewybredny sposób skomentował jej tuszę.
"Szalenie się zawstydziłam, oczy wszystkich zwróciły się w moim kierunku, a na twarzach kolegów i koleżanek malował się ironiczny uśmiech. Wiecie, liceum to jest ten wiek, kiedy taka uwaga (dziś powiedziałabym błahostka) potrafi głęboko zranić i zostać w głowie na zawsze... Tak było ze mną" – wyznała aktorka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Sam fakt, że pamiętam to uczucie do dziś... nawet teraz jak to piszę... widzę siebie sprzed lat, jak stoję w tym autobusie i jest mi tak bardzo przykro i nikt nie staje w mojej obronie, tylko wszyscy mają dobrą 'bekę' z genialnego żartu klasowego śmieszka".
Żmuda Trzebiatowska wyznała, że właśnie po tym zdarzeniu zaczęła się odchudzać. Było to tuż przed maturą, więc stres spowodowany nauką plus odchudzanie sprawiły, że Marta w końcu zemdlała z wyczerpania.
"NIE! Nie róbmy tego nastolatkom. Niech będą ZDROWE, zdrowo się odżywiają, ruszają - dbajmy o to jako rodzice, nauczyciele, przyjaciele, ale niech każda wie, że NIE MUSI być 'idealną wersją siebie', nie każda musi być chuda by być piękna, mądra, ważna, że nasza siła tkwi w różnorodności" – apelowała aktorka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram