Znamy plany "Fantastycznej Czwórki". Kate i William w swoją stronę, a Harry i Meghan w swoją
Jeszcze w tym roku wyruszą w oficjalne podróże oddzielone w czasie o kilka tygodni. Nie ma co liczyć na wspólną wyprawę, będą ich dzielić tysiące kilometrów.
Jak podaje "Mail on Sunday", jesienią Kate i William wyruszą do azjatyckich krajów Zjednoczonego Królestwa. Dokładne daty, miejsca i plan wizyt pałac Kensington ma ogłosić w ciągu najbliższych tygodni.
Tymczasem w październiku Meghan i Harry wybiorą się do Afryki. Meghan wtedy kończy swój urlop macierzyński i wraz z synkiem, małym Archiem, będą mogli towarzyszyć tacie w wizycie w tak ważnym dla niego regionie. Na trasie ich podróży ma znaleźć się Malawi (gdzie Harry założył fundację Sentebale, opiekującą się dziećmi i młodzieżą zakażonymi wirusem HIV), Angola (gdzie książę angażuje się w inicjatywę oczyszczania z min przeciwpiechotnych) i Botswana (znaczenie tego kraju dla książęcej pary podkreślają diamenty w pierścionku, który ma Meghan, pochodzące właśnie stamtąd).
Tradycje oficjalnych podróży członków rodziny królewskiej są bardzo długie. Następca tronu musi odwiedzać Zjednoczone Królestwo, witać oficjeli, machać do tłumów i pokazywać uśmiechniętą twarz. Kilka lat temu William i Kate byli wraz z malutkim wtedy księciem Georgem w Australii i Nowej Zelandii, i ich wizyta okazała się wielkim sukcesem. Cambridge'owie odwiedzili nawet Polskę, gdzie czekało ich gorące powitanie w Warszawie i Gdańsku. W dzisiejszych czasach członkowie monarchii mają często status celebrytów, więc budzą podobne emocje i ciekawość. Przy okazji każdej takiej wizyty odwiedzane i wspierane są różne instytucje i fundacje charytatywne, dzięki czemu patrzy na nie cały świat.
Informacja o dwóch osobnych podróżach braci wraz z rodzinami jest kolejną, która dotyczy rozejścia się ich dróg. Jakiś czas temu pisaliśmy o odłączeniu się Harry'ego i Meghan od Królewskiej Fundacji, którą Harry niegdyś założył wraz ze starszym bratem. Od teraz pory instytucja nazywana jest Królewską Fundacją Księcia i Księżnej Cambridge. Czy to są kolejne dowody na rzekomy konflikt w rodzinie? Niekoniecznie.
Zobacz także:księżna Meghan celowo nie spotkała się z Donaldem Trumpem?
Po pierwsze oddzielenie się Sussexów od Fundacji pozwoli Harry'emu i Meghan na zajęcie się sprawami, które szczególnie ich zajmują, założenie własnych inicjatyw. A po drugie, odkąd William jest mężem i ojcem, nie odbywa oficjalnych wizyt wraz z bratem. Dlatego jego azjatycka podróż jest dedykowana umocnieniu więzi w Zjednoczonym Królestwie a afrykańska wizyta Harry'ego pracy z jego fundacjami.
Dla nas, wielkich fanów rodziny królewskiej, to fantastyczna wiadomość. Jesienią czeka nas nie jedna, a dwie wielkie podróże zagraniczne, podczas których zdarzy się wiele okazji, by zobaczyć royalsów i ich śliczne dzieci.