Porzucił rodzinę
Olga Frycz nie może wybaczyć ojcu, że zostawił jej mamę oraz ją i rodzeństwo dla innej kobiety. Aktorka ma wielki żal do ojca o to, co stało się wiele lat temu.
- Z ojcem zawsze miałam trudne relacje. Nie mogłam mu wybaczyć, że nas zostawił. Zbyt dobrze go nie znam. Wyprowadził się, gdy byłam mała i rzadko się widywaliśmy - mówiła w jednym z wywiadów.
Jan Frycz odszedł do innej kobiety, kiedy Olga miała 9 lat. Choć była dzieckiem musiała mamie pomóc utrzymać rodzinę. Właśnie dlatego wraz z rodzeństwem dorabiała w Telwizji Kraków.
- Zajmowaliśmy się sobą nawzajem. Ja młodszymi braćmi Michałem i Wojtkiem, a starszy Antek nami wszystkimi. Byliśmy "klaskaczami". Siadaliśmy w ławkach i za każde dwie godziny klaskania dostawaliśmy pieniądze. Później szliśmy do supermarketu i robiliśmy zakupy na cały tydzień - wspominała.