Filip Chajzer
Zygmunt Chajzer był tą osobą, która po tragedii starała się pomóc zarówno synowi, jak i jego byłej żonie. Dziennikarz zorganizował pogrzeb wnuka. Udzielał również informacji mediom, chcąc w ten sposób chronić Filipa. Z 9-letnim Maksem był bardzo związany. Chłopiec do 6-roku życia wychowywał się pod jego dachem. Dziadek zabierał go na łyżwy i spacery.