Trwa ładowanie...

Żyje, bo zdarzył się cud? "Musiałaby ustalić specjalna komisja"

10 lat temu Magdalena Stużyńska trafiła do szpitala. Zwykła grypa skończyła się zagrażającymi jej życiu powikłaniami. Było na tyle źle, że przyjęła ostatnie namaszczenie. O tym, co stało się później, przypomina się do tej pory.

Żyje, bo zdarzył się cud? "Musiałaby ustalić specjalna komisja"Źródło: Instagram
d1df241
d1df241

Mija 10 lat od naprawdę trudnych momentów w życiu Magdaleny Stużyńskiej. Aktorka, która dziś angażuje się w akcje wspierania lekarzy, kiedyś sama była przez nich ratowana. W 2010 r. trafiła do szpitala z powikłaniami grypy. Po wyjściu wiele razy zastanawiała się, czy nie zdarzył się cud.

Zobacz: Koronawirus a grypa. Podobieństwa i różnice

Stużyńska nie jest pierwszoligową gwiazdą. Stroni raczej od ścianek i kontraktów reklamowych, którymi inne gwiazdki chwalą się na Instagramie. Gra m.in. w serialu "Przyjaciółki", ale najwięcej uwagi poświęca swojej rodzinie. Stużyńska mówi też wprost, że chce, aby to co robi, przynosiło szlachetne owoce.

Aktorka opowiada otwarcie o tym, jak ważna jest dla niej wiara. Gdy w 2010 r. poważnie zachorowała, to dzięki wierze w Boga miała wyzdrowieć.

d1df241

Lekarze długo nie wiedzieli, jak jej pomóc. Leki nie dawały pozytywnych rezultatów. Kiedy sytuacja wyglądała już beznadziejnie, Stużyńska poprosiła znajomych z kościoła o modlitwę.

- Dzięki nim doświadczyłam cudu - wyznała na łamach magazynu "Ludzie i wiara".

- Byliśmy w jednej parafii, ale nie znaliśmy się, nie wiedziałam nawet, jak wyglądają. Kiedy dzieliliśmy się opłatkiem, domyśliłam się, że to oni. Zaczęliśmy rozmawiać, wymieniliśmy się telefonami - wspominała gwiazda.

Przyjęła też ostatnie namaszczenie. Tak mówiła o tym, co stało się po przyjęciu sakramentu:

d1df241

- Kiedy go otrzymałam, wyniki radykalnie się poprawiły. Ale czy to był cud? Musiałaby ustalić specjalna komisja. Natomiast z pewnością sakrament przyniósł mi spokój ducha, oddalił lęk – wyznała.

W ostatnim czasie Stużyńska zaangażowała się w akcje wspierania lekarzy. Pisała też o tym, jak ważne jest noszenie maseczek.

"Dziękuję Wam nasi Bohaterowie! Wy, którzy nie możecie zostać w domu, bo codziennie narażacie swoje zdrowie, żeby nasze życie było możliwie normalne! Nie piszę tu wyłącznie o Lekarzach i Policji - Oni spełniają swoją misję i powołanie wybierając pracę w tzw. służbach publicznych i świadomie podjęli to ryzyko. Zawsze Ich za to podziwiam i doceniam" - pisała w trakcie pandemii.

d1df241
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1df241

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj