Trwa ładowanie...

Anna Lewandowska odpowiedziała na złośliwy komentarz

Anna Lewandowska już dawno wypowiedziała wojnę hejtowi. Ostatnio dała temu wyraz na Instagramie, gdy inne kobiety krytykowały jej sylwetkę oraz biust.

Anna Lewandowska odpowiedziała na złośliwy komentarzŹródło: East News, fot: East News
d4d9of4
d4d9of4

Ile ludzi, tyle opinii. Takie wnioski można wysnuć, śledząc komentarze pod zdjęciami Anny Lewandowskiej. Większość zachwyca się jej spektakularną figurą, kolejnymi projektami i umiejętnym łączeniem życia prywatnego z zawodowym. Zdarzają się jednak tacy, którzy wszędzie doszukają się tzw. dziury w całym.

Ostatnio obserwatorki na Instagramie wzięły po lupę biust Lewandowskiej. Ania chwaliła się imponującymi mięśniami brzucha w kusym topie i legginsach, ale przecież do czegoś trzeba się przyczepić.

ZOBACZ WIDEO: Wojewódzki kpi z Lewandowskiej. "Wiemy, że Robert nie zawsze trafia"

- A biust gdzie zgubiłaś? - zapytała jedna z obserwatorek.

d4d9of4

Na odpowiedź Ani nie trzeba było długo czekać.

- Do kieszeni schowałam, bo nie pasował w kadrze.

Na tym się nie skończyło.

- I co to jest takie piękne???? Nie chciałabym być aż tak chuda. Sama skóra i kości, wszyscy są eko, bio i fit nie mogę. Ania jako kobieta ładna, ale figura jakoś mnie nie powala - napisała kolejna kobieta.

Lewandowska skomentowała również ten wpis.

- Ja wcale nie jestem wychudzona, ba! Mam wystarczającą ilość tkanki tłuszczowej, która pozwala utrzymać odpowiednie procesy w organizmie jak np. menstruacja. Zdrowie jest najważniejsze. Zawsze to powtarzam. Jedno jest pewne... Dobrze, że mężowi się podoba - dodała.

d4d9of4

Żona Roberta Lewandowskiego zdaje się zachowywać w tym wszystkim spokój i dystans. Już jakiś czas temu zapowiedziała projekt, który będzie zwalczał anonimowy hejt w sieci. Kto, jak kto, ale ona zna skalę problemu.

d4d9of4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4d9of4