Trwa ładowanie...

Książę Filip wreszcie przeprosił. Spowodował wypadek, w którym ucierpiała 46-letnia kobieta

Mąż królowej Elżbiety II zbliża się do setki (mowa tu o wieku), ale nadal wsiada za kierownicę, co budzi obawy poddanych. Tym bardziej, że książę Filip ani myśli rezygnować z ulubionej rozrywki, chociaż ostatnio zdarzyła mu się stłuczka.

Książę Filip wreszcie przeprosił. Spowodował wypadek, w którym ucierpiała 46-letnia kobietaŹródło: East News
d7jbdtm
d7jbdtm

17 stycznia 97-latek (w czerwcu skończy 98 lat) miał wypadek samochodowy. Książę nie ucierpiał w nim, mniej szczęścia miały kobiety, z których autem zderzył się królewski land rover. Karen Fairweather pasażerka kii, w którą wjechał nieuważny książę Filip, wyszła z wypadku ze złamanym nadgarstkiem, a kobieta za kierownicą doznała niegroźnego urazu kolan.

Książę Filip miał wypadek. "Był wstrząśnięty"

Brytyjka przez wiele dni nie usłyszała od przedstawicieli rodziny królewskiej słowa "przepraszam". A właśnie na przeprosinach i wzięciu odpowiedzialności za zderzenie najbardziej jej zależało. Teraz okazuje się, że książę Filip postanowił jednak stanąć na wysokości zdania i wysłał list do Fairweather.

Wyraził w nim ubolewanie nad zaistniałą sytuacją i wyjaśnił, że nie zauważył jej samochodu z powodu ostrego słońca. Książę stwierdził, że słońce było już nisko, więc świeciło mu prosto w oczy. W innych warunkach na pewno zwróciłby uwagę na pojazd i odpowiednio zareagował.

d7jbdtm

Przyznał, że po wypadku był roztrzęsiony i z ulgą przyjął informację o braku poważniejszych urazów wśród osób z drugiego auta (Kią jechały dwie kobiety i dziecko). Na koniec Filip życzył Karen szybkiego powrotu do zdrowia. Podpisał się imieniem, a nie tytułem, co zaskoczyło, ale i ucieszyło 46-latkę. Książę nie uchodzi bowiem za najsympatyczniejszego z "royalsów".

Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja - Filip wymagał pomocy, bo sam nie mógł wydostać się z przewróconego na bok auta. Czy dostał karę? Jedynie pouczenie. Dwa dni później książę znów prowadził samochód - bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Poddani, a nawet brytyjscy dziennikarze twierdzą, że mąż królowej zachowuje się jakby był ponad prawem. Podobno tylko królowa mogłaby przemówić mu do rozsądku. Może pora na małżeńskie pogaduchy?

d7jbdtm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7jbdtm