Trwa ładowanie...

Kłopoty Kuby Wojewódzkiego po "Nic się nie stało". Straci kontrakty reklamowe?

Kuba Wojewódzki jest jednym z celebrytów, który został mocno skrytykowany przy okazji premiery filmu "Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego. Część internautów wzywała do bojkotu reklamowanego przez gwiazdora napoju.

Kłopoty Kuby Wojewódzkiego po "Nic się nie stało". Straci kontrakty reklamowe?Źródło: ONS.pl
d1fy6vz
d1fy6vz

W zeszłym tygodniu na antenie TVP1 odbyła się premiera filmu dokumentalnego Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", w którym opisano kulisy działania Krystiana W., ps. Krystek, nazwanego przez media "łowcą nastolatek". Reżyser przywołał zeznania nastolatek, które opisywały gwałty i molestowanie. Po emisji dokumentu Latkowski w emocjonalnym wejściu na żywo zarzucił niektórym celebrytom, że bronili miejsca, którego właściciel oskarżony był o pedofilię. Wśród nich znalazł się m.in. Kuba Wojewódzki.

ZOBACZ TAKŻE: Kuba Wojewódzki i Borys Szyc z ochroną po filmie Latkowskiego? Insp. Mariusz Ciarka komentuje

Prowadzący popularnego talk-show bardzo szybko zareagował na słowa Sylwestra Latkowskiego. W swoim wpisie na Facebooku Wojewódzki zapowiedział pozew m.in. przeciw twórcy "Nic się nie stało".

"Naraziłeś na publiczny lincz zarówno mnie, jak i tych, których kocham. W imię bezlitosnej propagandy i odwetu. Dla mnie jesteś płatnym medialnym zabójcą" - napisał Wojewódzki.

d1fy6vz

Pewna część internautów nie przyjęła jednak tłumaczeń Kuby Wojewódzkiego. Niektórzy domagali się nawet bojkotu reklamy producenta, w której występuje celebryta. Na profilu marki napojów na Facebooku pojawiło się wiele negatywnych komentarzy. Z tego powodu serwis Wirtualne Media zwrócił się do firmy Colian z prośbą o wyjaśnienie, czy zamierzają podjąć jakiekolwiek działania przeciwko Kubie Wojewódzkiemu.

"W związku z emisją filmu pt. „Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego, w którym pojawiają się insynuacje pod adresem Kuby Wojewódzkiego, zaangażowanego w kampanię reklamową marki Oranżada Hellena, z całą stanowczością podkreślamy, że proceder, który stanowi temat filmu, jest naganny i bezwzględnie go potępiamy. Powinien zostać napiętnowany i skutecznie ukrócony, a wszystkie zaangażowane w niego osoby z całą surowością wymiaru sprawiedliwości ukarane. Jednocześnie nie zgadzamy się na nieuprawnione szerzenie oszczerczych i niepotwierdzonych informacji, naruszających czyjekolwiek dobre imię. Będziemy na bieżąco obserwować rozwój sytuacji i podejmować stosowne decyzje, zwłaszcza w przypadku, gdy insynuacje znajdą potwierdzenie w faktach" - czytamy w oświadczeniu.

Komentarza odmówiło jednak biuro prasowe jednego z operatorów sieci komórkowej, z którym również współpracuje Wojewódzki.

- Nie komentujemy doniesień medialnych, których, jako spółka P4, nie jesteśmy stroną. Nie udzielamy też żadnych informacji na temat naszych kontraktów reklamowych – powiedział Wirtualnym Mediom Krzysztof Sylwerski, specjalista ds. PR w P4.

d1fy6vz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1fy6vz