"Zróbmy prywatną ceremonię tutaj"
Podobno Harry'emu zależało, aby ochrzcić córkę w Windsorze. Gotów był nawet poczekać, aż gorąca atmosfera w rodzinie nieco ostygnie. Ostatecznie zdecydował się na ceremonię w USA po namowach przyjaciela rodziny, reżysera Tylera Perry'ego.
- Kiedy zaproponowali mi, abym został chrzestnym, nie wiedziałem, co powiedzieć i się rozłączyłem. Oddzwoniłem po chwili i powiedziałem: "Wchodzę w to, ale zróbmy prywatną ceremonię tutaj" - wspominał filmowiec w rozmowie z "People".