Agata Młynarska wyjaśnia, dlaczego koronawirus byłby dla niej podwójnie groźny
- Trzeba mieć wielką pokorę wobec takiej pandemii - komentuje obecną sytuację Agata Młynarska. Dziennikarka przyznała, że w związku z jej chorobą musi być wyjątkowo ostrożna.
Gwiazdy zdają test ze społecznej odpowiedzialności i stosują się do zaleceń rządu. Piszą o tym, że siedzą w domach, trzymają się z daleka od większych skupisk ludzi, pracują z domu, jeśli mogą i zachęcają do tego innych. Jednocześnie zaznaczają, że tym, którzy do pracy chodzić muszą, by całkowicie nie sparaliżować kraju, należy się szacunek. Agata Młynarska dołączyła do chóru gwiazd, które są za izolacją z własnej inicjatywy.
Zobacz: Jak walczyć z pandemią koronawirusa? Najważniejsze informacje
Młynarska w rozmowie z "Faktem" przyznała, że pracuje teraz w domu i nie spotyka się ze znajomymi. - Trzeba mieć wielką pokorę wobec takiej pandemii. Nie bagatelizować, nie chojrakować - mówi dziennikarka.
Zwróciła też uwagę, że izolacja od innych ludzi to teraz najlepsze rozwiązanie. Dlatego, że nie wiemy, czy dana osoba nie jest nosicielem wirusa. A nawet jeśli my sami nie zachorujemy, możemy przekazać wirusa np. swoim bliskim. - Dlatego kto może, niech zostaje w domu. Bez wyjątku - komentuje krótko.
Młynarska we wcześniejszych wywiadach opowiadała o swojej chorobie. Mówi się, że pacjenci z chorobami współistniejącymi przechodzą zarażenie koronawirusem najciężej.
- Choruję na chorobę autoimmunologiczną, więc wiem, że nie uda mi się wygrać z wirusem. Nie histeryzuję, tylko bardzo racjonalnie podchodzę do sprawy - przyznała.
Przypomnijmy, że Młynarska w 2018 r. trafiła do szpitala w związku z zapaleniem jelit. Wtedy to zdecydowała się głośno mówić o swoim zdrowiu, o profilaktyce i ogólnie o dbaniu o siebie. U dziennikarki wiele miesięcy temu zdiagnozowano chorobę Leśniowskiego-Crohna.
- To bardzo poważna i niebezpieczna choroba, jeśli się na nią nie uważa. Myślałam, że wiem o niej wszystko. Okazuje się, że nie. Byłam głęboko przekonana, że mnie już ta choroba nie dotknie. Dotknęła! Ludzie są bezradni, bo nie wiedzą, że na nią chorują. Nawet lekarze są bezradni, bo to jest nowa choroba cywilizacyjna. Każdy może na nią zachorować. Wielu ludzi nie wie, że na to choruje, bo nie kojarzy objawów - mówiła w rozmowie z WP. Tam też możecie przeczytać o objawach, jakie miała dziennikarka.