Włodarczyk miała trudną relację z mamą. "Zdarzyło nam się nawet 2 lata do siebie nie dzwonić"
Agnieszka Włodarczyk dopiero po latach doceniła to, co przez całe życie robiła dla niej mama. Choć dziś jest jej za to wdzięczna, jeszcze niedawno nie utrzymywała z nią kontaktu. "Miałam swoje powody" - tłumaczy na Instagramie.
Agnieszka Włodarczyk w tym roku szczególnie świętuje Dzień Matki. Po pierwsze dlatego, że już wkrótce sama zostanie rodzicem. Po drugie dopiero niedawno doceniła, jak ważne w życiu są dobre relacje z mamą. Przypomnijmy, że jeszcze kilka lat temu panie zupełnie przestały ze sobą rozmawiać. Jak plotkowano, głównym powodem miała być zbytnia ingerencja matki w karierę córki. Musiało upłynąć sporo czasu, zanim Włodarczyk zrozumiała, że pani Anna nie chciała dla niej źle.
Ich relacje polepszyły się siedem lat temu, gdy Agnieszka rozstała się z Jakubem Sićko. - Miała w mamie wsparcie. Mogła się wypłakać, ponarzekać, wykrzyczeć, a mama przyjmowała to wszystko ze zrozumieniem - zdradziła wówczas znajoma aktorki na łamach tygodnika "Świat i ludzie".
Panie nigdy więcej już nie dopuściły, by ich relacje się pogorszyły. Z okazji Dnia Matki Włodarczyk pokusiła się na osobisty post na Instagramie, w którym nawiązała do konfliktu z przeszłości.
"Pewnie nie ma na to reguły, jednak mogę stwierdzić ze swojego doświadczenia, że relacja córki z matką bywa trudna... Nie wiem, z czego to wynika i dlaczego córeczka tatusia to bardziej popularne twierdzenie niż córeczka mamusi😂 U nas faktycznie bywało różnie, zdarzyło nam się nawet 2 lata do siebie nie dzwonić i nie utrzymywać kontaktu. Miałam swoje powody, tak samo jak mama być może, ale dlaczego o tym piszę..." - zaczęła swój wpis.
Włodarczyk dopiero po latach przyznała, że nie warto kłócić się z mamą.
"Myślę, że niezależnie od innych zdań, niezależnie od podejścia do życia, do decyzji - mama jest jedna🤷♀️ Ależ mi odkrycie... a jednak! To ona nosiła nas pod sercem, karmiła, zmieniała pieluchy, nie spała, kochała i martwiła się o wszystko. Mama zawsze chce dobrze, tylko czasem nie potrafi tego przekazać tak, żeby nas nie zdenerwować🤷♀️ Do końca życia będzie się o nas martwić, mimo że czasem nie chce tego pokazać albo odwrotnie - przesadza z nadopiekuńczością..." - czytamy dalej.
Pod koniec aktorka podziękowała swojej mamie za to, że dzięki niej pojawiła się na świecie. I już nie może się doczekać, gdy sama sprawdzi, jak to jest być rodzicem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram