Agnieszka Włodarczyk odpowiada na hejt internautki. Musiała zareagować
Agnieszka Włodarczyk nie mogła dłużej znieść krytyki pod swoim adresem. W końcu upubliczniła wiadomość, którą dostała od internautki i konkretnie odpowiedziała na jej zarzuty. A poszło o... wygląd.
Agnieszka Włodarczyk od kilku miesięcy cieszy się macierzyństwem. 7 lipca 2021 r. powitała na świecie swoje pierwsze dziecko - ukochanego synka Milana. Aktorka jest oczarowana maluchem i nie ukrywa go przed światem. Bobas często występuje na zdjęciach i relacjach, które aktorka publikuje na Instagramie. Gwiazda, która tymczasowo zamieszkała w hiszpańskiej Marbelli, chętnie prezentuje też, jak wygląda jej życie poza granicami Polski.
Oprócz rajskich widoków Włodarczyk pokazuje również... siebie. Jako wzorowa influencerka (jej kariera aktorska zeszła na dalszy plan) reklamowała już m.in. tabletki na sen, sprzęt komputerowy, pastę do zębów i pralkę.
Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci
Celebrytka nie ma też problemu z pokazywaniem "szarej codzienności". Ostatnio zdecydowała się opublikować zdjęcie z synem, na którym pozuje bez grama makijażu. Z pewnością nie spodziewała się, że jedna z internautek skrytykuje jej naturalny wygląd.
"Co się stało z twoją twarzą? Taka bardzo pomarszczona i tak bardzo opadające powieki. Lepiej inwestować w wygląd zewnętrzny niż ubrania, które tak naprawdę nic nie dają" - napisała "zaniepokojona" fanka.
"Jeśli robisz coś z twarzą, przerabiasz, używasz botoksu, wycinasz powieki, robisz lifting lub cokolwiek innego, to jest źle. Jak tego nie robisz, to też jest źle" - odpowiedziała na zarzuty Włodarczyk, dochodząc do wniosku, że nie da rady wszystkim dogodzić.