Alicja Bachleda-Curuś boi się o syna!
Alicja Bachleda-Curuś z synkiem, 2010
None
Henry Tadeusz w niebezpieczeństwie pod opieką ojca? Alicja Bachleda-Curuś, która na co dzień mieszka ze swoim synem w Los Angeles, boi się o chłopca. Aktorka martwi się, że dziecko nie jest bezpieczne pod opieką taty, Collina Farrella.
Nie chodzi jednak o to, że aktor źle zajmuje się czterolatkiem. Za złym samopoczuciem obojga rodziców stoi psychofan Farrella.
Tajemniczy mężczyzna próbował dostać się do domu Collina. Gdy siostra gwiazdora wezwała policję, okazało się, że wielbiciel nie miał czystych zamiarów i w związku z tym został zamknięty w szpitalu psychiatrycznym.
Alicja martwi się, że sytuacja może się powtórzyć, gdy Henry będzie z ojcem. Czy to skłoni ją do przeprowadzki do Polski?