Alicja Majewska miała zagrać na Fest Festival. Zabrała głos w sprawie
Alicja Majewska była jedną z gwiazd w programie muzycznej imprezy, która nagle została odwołana. Mimo to artystka współczuje organizatorom Fest Festival. Inni muzycy nie kryją swojego zawodu.
Alicja Majewska miała być jedną z najjaśniejszych gwiazd Fest Festival, który był przewidziany na 9-13 sierpnia. Niestety, pięć dni przed otwarciem bramek organizator odwołał wydarzenie, bo nie mógł spiąć budżetu. Rozprowadzono niewiele ponad połowę biletów. Pieniądze z tych już sprzedanych są na razie nie do odzyskania.
Dla Alicji Majewskiej miało to być pierwsze zetknięcie się z publiką w plenerze w takiej skali. Dlatego artystka bardzo żałuje, że wydarzenie nie doszło do skutku.
- Inna to jest sytuacja, jak to jest sala koncertowa, a publiczność starsza oraz młodsza siedzi i słucha. Inna niż festiwal. To było doświadczenie, którego miałam zaznać dopiero, dotknąć go. Sama nie wiedziałam, czym ono się zakończy - powiedziała artystka w rozmowie z Plejadą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie
Mimo to Alicja Majewska rozumie dramat spółki, która skasowała Fest Festival i solidaryzuje się z pokrzywdzonymi.
- Przykro mi i bardzo współczuję organizatorom [...]. Bardzo współczuję, bo wiem, że wszystkim wykonawcom i publiczności, która kupiła te karnety, jest przykro - wyznała piosenkarka.
Niezwykle rozgoryczony był także menedżer niemieckiej grupy Giant Rooks. Muzycy dowiedzieli się o odwołaniu swojego koncertu dzień po anulowaniu całej imprezy. Nikt wcześniej nie skomunikował się z nimi.
- Jest nam bardzo przykro, bo specjalnie wróciliśmy wcześniej ze Stanów do Europy właśnie z powodu tego festiwalu. Ale najbardziej wkurzające to musi być dla fanów. Mamy nadzieję, że uda nam się ponownie zagrać w Polsce w lutym lub marcu 2024 r. - stwierdził Alexander Richter w Plejadzie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.