Andrzej Sołtysik wygrał z uzależnieniem od alkoholu. Mówi o trudnej walce
Andrzej Sołtysik ma powody do radości. Dziennikarz TVN z ogromną dumą opowiadał o 7 latach w trzeźwości.
Gdy w 2012 r. niespodziewanie zniknął z anteny, fani zastanawiali się, co się stało z popularnym i lubianym dziennikarzem. W mediach pojawiły się spekulacje na temat choroby alkoholowej i depresji. Andrzej Sołtysik nie komentował tych doniesień. Do pracy wrócił dopiero w 2014 r. z programem "Bagaż doświadczeń", w którym przeprowadzał wywiady ze znanymi osobami. W 2015 r. wziął ślub i został ojcem. Od tamtej pory jego życie zaczęło się układać.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM. Julia Kamińska: Nie marzę o ślubie!
Andrzej Sołtysik ostatnio w rozmowie z Michałem Misiorkiem dla serwisu Plejada.pl opowiedział o problemie z alkoholem, z którym borykał się kilka lat temu.
- Dzisiaj czuję się na tyle mocny, że nie wyobrażam sobie, żebym mógł wrócić do dawnego życia, ale trudno mi przewidzieć przyszłość. W naszym klubie AA mówi się "nigdy nie mów nigdy", oraz że liczą się tylko 24 godziny. To wszystko jest bardzo złożone. Alkohol to jedno, alkoholizm to drugie, a alkoholizacja i bogate życie towarzyskie to trzecie. Do tego wszystkiego dochodzi chęć sprostania swoim ambicjom i wymaganiom. W pewnym momencie człowiek przestaje sobie z tym radzić i znajduje środek, który rozpuszcza stresy. Tak było w moim przypadku. Dziś też nie jestem doskonały, ciągle miewam problemy, gorsze dni, ale nie ciągnie mnie już do dawnego imprezowego życia. Z używek zostały tylko papierosy i kawa - powiedział dziennikarz.
Gwiazdor "Dzień Dobry TVN" dwa miesiące temu świętował kolejną rocznicę życia w trzeźwości.
- 11 stycznia minęło siedem lat od momentu, kiedy ostatni raz napiłem się alkoholu i rozpocząłem udaną terapię - wyznał Andrzej Sołtysik.