Angelina Jolie podjęła decyzję. Zrezygnowała z nazwiska Pitt
Angelina Jolie i Brad Pitt nie są już oficjalnie małżeństwem. Aktorka ponadto nie nosi już nazwiska byłego ukochanego. Jej decyzja skłoniła gwiazdora do poważnej refleksji.
Angelina Jolie i Brad Pitt przez lata uchodzili za jedną z najpiękniejszych i najlepiej dobranych par w Hollywood. Po 10 latach związku pobrali się i od tamtej chwili stawiani byli za wzór małżeństwa i przykładnych rodziców. Niestety, po 2 latach idylla dobiegła końca i małżonkowie spotkali się w sądzie, co zaowocowało już dwoma latami prawniczych przepychanek.
Ostatecznie 12 kwietnia 2019 roku sąd w Los Angeles orzekł, że Angelina i Brad oficjalnie są po prostu singlami. Nadal nie została jednak rozstrzygnięta kwestia opieki nad dziećmi: Shiloh Nouvel, Vivienne Marcheline Jolie-Pitt, Knoxa Leona Jolie-Pitta, Maddoxa Chivana, Paxa Thienę oraz Zaharę Marley.
Przeczytaj też:Angelina Jolie i Brad Pitt oficjalnie zostali singlami
I choć ich proces rozwodowy dobiega końca, aktorska para w świetle amerykańskiego prawa nie tworzy już małżeństwa. Dzięki takiemu "połowicznemu rozwodowi" Angelina i Brad mogą na nowo układać swoje życie prywatne. Jolie podjęła już kolejny krok w tym kierunku i postanowiła zrezygnować z nazwiska Pitt.
Zobacz także: Angelina Jolie i Brad Pitt: koniec najpiękniejszej pary show-biznesu
- Brad poczuł swoistą ulgę. To kolejny krok, którzy pomoże przepracować trudne rozstanie, zarówno jemu, jak Angie i dzieciom – powiedział informator hollywoodlife.com. Przypomnijmy, że nazwisko Jolie-Pitt nosiła nie tylko aktorka, ale i dzieci gwiazdorskiej pary.
Jednak ulga, o której wspomina portal, to tylko jedna strona medalu.
- Długi rozwód sprawił, że Brad zaczął rozważać, czy jeszcze kiedykolwiek zdecyduje się ożenić. W tym momencie w to wątpi – powiedział informator serwisu hollywoodlife.com. – Dwa razy się zastanowi, zanim zdecyduje dzielić nazwisko z inną kobietą. Miał złamane serce, gdy skończyło się jego małżeństwo. Smuci go fakt, że Angelina pozbywa się jego nazwiska, ale rozumie też, że to słuszna decyzja - dodaje źródło serwisu.
Wszystko wskazuje na to, że mają już za sobą okres nieporozumień i walki o opiekę nad dziećmi. Teraz chcą wspólnie wypracować możliwie najlepsze rozwiązanie.
- Brad i Angie coraz lepiej się porozumiewają. Ich rozmowy nie dotyczą już tylko planów dotyczących dzieci. Nie rozmawiają o pracy, związkach, nie poruszają kwestii osobistych, ale pochłaniają ich sprawy rodzinne i wszystko, co tyczy się ich dzieci. Są oddani idei wspólnego wychowywania dzieci i w końcu doszli do momentu, w którym mogą prowadzić rozmowy bez kłótni – podsumowuje źródło portalu.