To były tylko kotlety
Głogowską powołano na świadka w trwającym od zeszłorocznej jesieni procesie Cezarego P. Tancerka została uwikłana w śledztwo, gdyż wyszło na jaw, że wiele razy rozmawiała z oskarżonym przez telefon. Komórka dilera była na podsłuchu i podczas składania zeznań prokurator kazał jej przesłuchać ponad 20 rozmów z lat 2014-2016. Starał się dociec, w jakim celu Cezary P. przyjeżdżał do jej domu po wcześniejszym umówieniu.
- Czarek dwa lub trzy razy przywiózł mi jedzenie ze swojej gastronomii. Powinnam pamiętać przez prawie trzy lata, ile ten kotlet kosztował?- oburza się celebrytka w rozmowie z "Twoim Imperium".