Utknął na drugim końcu świata. Od 2 miesięcy nie może wrócić do Polski
"Znikąd nie widać światełka w tunelu na nasz powrót" - pisze Antek Smykiewicz. Artysta utknął w Kambodży. Wykorzystał sytuację, by uderzyć w polskich polityków.
Wybuch pandemii zastał Antka Smykiewicza w Kambodży, w rajskim zakątku. Wokalista po zamknięciu kraju i odwołania większości samolotów pasażerskich utknął dokładnie na wyspie Koh Rong Samloem. Spędza już drugi miesiąc kwarantanny na drugim końcu świata i nie widać nadziei, że szybko wróci z przyjaciółmi do Polski.
Zobacz: #hot16challenge2 - o co chodzi? Łona wyjaśnia
Smykiewicz dzieli się zdjęciami z wyspy na Instagramie. W swoim ostatnim wpisie opisuje: "Dni zlewają się tu jeden z drugim i znikąd nie widać światełka w tunelu na nasz powrót. Mimo pięknych okoliczności przyrody, brak jakiejkolwiek możliwości trochę przytłacza. Większość rzeczy wydaje się wtórna i ciężko zebrać myśli, żeby napisać coś sensownego".
Artysta nagrał w Kambodży swoją odpowiedź na wyzwanie #hot16challenge2. Wykorzystał dobrze okazję, by wbić szpilę rządzącym.
Smykiewicz zainspirował się też niestety słynnym w internecie rapem prezydenta Andrzeja Dudy.
"Chora sytuacja" - pada kilka razy w nagraniu.
"Utknąłem gdzieś na wyspie, gdzieś na końcu świata. Nie mogę dzisiaj wrócić, do Polski nic nie lata. Choć świat się wszędzie kończy, wokoło tylko wyspa, a w necie politycy piorą się po pyskach" - rapuje.
Wspomina też dwa miliardy, które rząd przekazał dla TVP. Smykiewicz mówi, że "służą propagandzie".
"Nie pytam cię o imię, niknące w cieniach mgły. Wkrótce ktoś was rozliczy. Może nawet my" - śpiewa, nawiązując do rapu prezydenta Dudy i jego "ostrych cieni mgły".
Smykiewicz przypomina też, o co chodzi w całej akcji. "Brawa dla lekarzy. Prawdziwi Avengersi. Dziś pokłon wam oddaję, jesteście najdzielniejsi" - dodał w tekście.
Trwa ładowanie wpisu: instagram