Wierzący przyjaciele
Ale wycieczki do zakonu to nie wszystko. Pawlicki otacza się też przyjaciółmi, którzy wspierają go w wierze. Lata temu aktor poznał księdza Jana Kaczkowskiego - przeczytał jego książkę, "Szału nie ma, jest rak". I tak to się zaczęło. Razem stworzyli film "Śmiertelne życie", wiele rozmawiali o wierze. Kaczkowski zmarł w 2016 r.
Ważną postacią w życiu Pawlickiego jest też Grzegorz Polaczkiewicz, który miał pomóc aktorowi w odnalezieniu drogi do Boga. Jak donosi "Dobry Tydzień", panowie znają się od dekady. Grzegorz po jednym ze spektakli poprosił Antoniego o autograf i wspólne zdjęcie. Wymienili się numerami telefonów. Po jakimś czasie Polaczkiewicz wysłał Pawlickiemu SMS-a. Napisał w nim, że będzie się modlić za Antoniego i jego rodzinę.
Tak zaczęła się ich relacja.