Msza codziennie przez 25 lat
Polaczkiewicz okazał się bardzo dbać o duchowość Pawlickiego. Ale nie tylko. Podobno to dzięki niemu Antek zdecydował się w końcu wziąć ślub z Agnieszką Więdłochą. Znajomy miał intensywnie modlić się z aktorską parę. Poza tym Pawlicki dostał od niego święty obrazek z Częstochowy z zaświadczeniem, że przez kolejne 25 lat na Jasnej Górze będzie codziennie odbywać się msza za Antoniego i Agnieszkę.
Zakochani pobrali się w Lubiniu, w klasztorze, którzy tak lubi Pawlicki. Zrobili to w tajemnicy. Według "Dobrego Tygodnia" z okazji ślubu Polczkiewicz przywiózł młodej parze błogosławieństwo papieża Franciszka.