Miłość fanów
Niezależnie od tego, czy Ariana rzeczywiście nie jest najmilszą osobą (podobno za kulisami swoich koncertów każe nosić się ochroniarzom na rękach, a w sieci nie brakuje teorii spiskowych na temat jej nieprzyjemnych zachowań), to udało jej się skutecznie przekonać do siebie miliony młodszych i starszych fanów na całym świecie. Armia oddanych „Arianators”, jak wołają na siebie, liczona jest w milionach. I wszystko wskazuje na to, że po tragicznych wydarzeniach w Manchesterze, ich miłość do młodziutkiej i całkiem nieidealnej idolki będzie jeszcze silniejsza.
Trwa ładowanie wpisu: twitter