Barbara Kurdej-Szatan przyznaje się do kryzysu w małżeństwie. "Chciałam wyjść i trzasnąć drzwiami"
Rafał Szatan i Barbara Kurdej-Szatan są parą od 10 lat. Choć temperamenty mają zupełnie różne, tworzą udany związek. Scala ich córka, która już teraz idzie w ich ślady.
Mimo że ona jest wulkanem energii, a on spokojnym, stonowanym mężczyzną, od początku wiedzieli, że to jest miłość. Zaręczyli się po 5 miesiącach znajomości, nawet rodzice pytali: "Dzieci, nie za szybko?". Na dokładkę po roku przyszła na świat ich córka Hania.
- Mamy dziecko i to nas scala bardziej niż ślub. Jesteśmy rodziną i wiemy, że wszystkie trudności musimy pokonywać wspólnie. Nie ma u nas miejsca na obrażanie się. Zdarzały nam się bardzo trudne momenty, takie, w których chciałam wyjść i trzasnąć drzwiami. Ale my ciągle nad sobą pracujemy - powiedziała Barbara Kurdej-Szatan w rozmowie z "Galą".
Zobacz: Barbara Kurdej-Szatan: "Mówię córce, że czasami chłopak chodzi z chłopakiem, a dziewczyna z dziewczyną"
Ci, którzy ich nie znają, wątpili, czy ich związek przetrwa po wejściu do świata show-biznesu. Nie da się ukryć, że to ona zyskała większą popularność. Wbrew pozorom, Rafał od początku wspierał żonę i był dumny z jej osiągnięć, to Barbara podważała swoje możliwości.
- Myślałam, że dam radę, bo przecież jestem ogarniaczką, ale miewałam momenty zwątpienia - przyznała.
Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że za powiększającym się gronem fanów pojawiła się też grupa hejterów. Trudno im o tym zapomnieć.
- Stałam się osobą publiczną narażoną na krytykę. I chyba zaczęłam trochę nieświadomie się tym przejmować - zdradziła.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Odbiło się to również na ich córce, której początkowo przeszkadzał fakt, że jej rodzice są zaczepiani na ulicy i proszeni o autografy i zdjęcia. Teraz sama zwraca im uwagę: "Mamo, tato - ta dziewczynka czeka na zdjęcie".
Niespełna 8-letnia Hania ma zadatki na aktorkę i piosenkarkę. Od 4. roku życia chodzi na zajęcia musicalowe. Co odziedziczyła po rodzicach?
- Zawsze bardzo ważni byli dla mnie przyjaciele. Zawsze też chciałam zbawiać świat i wszystkich ze sobą pogodzić. Ona też tak ma - zauważa słynna mama.
Z kolei dumny tata przyznaje: - Po mnie ma wrażliwość i talent do gry na pianinie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ze względu na pracę w nieustannych rozjazdach, na co dzień zajmują się córką naprzemiennie. Zatem oboje muszą spełniać oczekiwania Hani, nawet w kwestii doboru fryzury. - Plecie ładniejsze warkocze niż ja - ocenia ze śmiechem starania męża Barbara Kurdej-Szatan.
Być może wkrótce córka dołączy do ich rodzinnego zespołu. W rodzinie Kurdejów nie tylko Barbara może poszczycić się talentem wokalnym. Razem z siostrą Kasią i jej mężem, pianistą Piotrem Manią wydadzą w czwórkę płytę. Utwory inspirowane są ludowymi tekstami i melodiami z regionów, z których pochodzą, czyli Opole i Lubicz. Premiera już w marcu.