Bartek Królik przeszedł dwa udary. "Konsekwencje są odczuwalne do teraz"
Bartek Królik należy do artystów, którzy chętnie podnoszą w mediach kwestie dbania o zdrowie. Sam przeszedł już wiele. W niedawnym wywiadzie opowiedział o dwóch udarach.
Muzyk od lat jest związany z zespołem Łąki Łan, a przez wielu nazywany ojcem sukcesu Sistars. Przed kilkoma laty wyjawił otwarcie, że życie go nie oszczędzało. Ma za sobą poważne problemy zdrowotne. W niedawnej rozmowie z Plejadą wyznał, że skutki udaru odczuwa do dzisiaj. A przeszedł dwa.
- Przeszedłem dwa różne udary. Jeden niedokrwienny, drugi krwotoczny - wyznał w wywiadzie.
Zobacz wideo: Gwiazdy, które przyznały się do depresji
- Szczęśliwie po pierwszym w 2002 r., organizm z racji młodego wieku zregenerował się sam do takiego stopnia, że nie miałem na pierwszy rzut oka widocznych ograniczeń fizycznych. Drugi cztery lata temu był już bardziej przebiegły i zakończył się wizytą w szpitalu, dłuższą diagnostyką z "niespodziankami", których konsekwencje są odczuwalne do teraz - dodał w rozmowie z serwisem.
Muzyk dzisiaj jest zwolennikiem nie tylko zdrowego trybu życia, ale i regularnego badania. Często promuje profilaktykę i propaguje podnoszenie świadomości w kwestii różnorodnych schorzeń. Trudno mu się dziwić. Sam przez lata był błędnie diagnozowany.
- 20 lat temu, żadnemu z wielu lekarzy, u których szukałem odpowiedzi, nie przyszło do głowy, że dwudziestoletni szczupły i wysportowany młodzieniec może mieć hipercholesterolemię i nadciśnienie rozhulane złą dietą, brakiem ruchu, złym trybem życia i podatną genetyką - opowiadał.
Szczęśliwie udało mu się w końcu znaleźć odpowiednią pomoc. Teraz na swoim przykładzie chce działać na rzecz podnoszenia świadomości na temat tego schorzenia.