Beata Kozidrak o trudnych losach rodziny: "Niewielu wiedziało, przez co przeszła"
Beata Kozidrak w końcu wyda długo zapowiadaną autobiografię. Poruszy w niej nieznane dotąd wątki ze swojego życia. Wokalistka przyznała, że będzie dużo o jej rodzinie i pierwszej miłości. - Niewiele osób wiedziało, przez co przeszła moja rodzina - mówiła w ostatnim wywiadzie.
Beata Kozidrak dość długo pisała i zapowiadała swoją autobiografię. Ma jednak satysfakcję, że nad książką pracowała praktycznie sama, bez wsparcia dodatkowych autorów i pisarzy. Tym bardziej że to jej literacki debiut.
- Nie siliłam się na to, by nagle zostać pisarką. Pisałam tę książkę językiem potocznym, swoim, nie miałam w zamyśle stworzenia wielkiej literatury. Chciałam połączyć dwa światy: teraźniejszości, kiedy zaczyna się moja opowieść, ze wspomnieniami. Nie chciałam zadręczać czytelników datami, skupiłam się na tym, co jest dla mnie ważne, dlatego książka jest złożona z obrazków - powiedziała w wywiadzie dla magazynu "Gala".
Artystka postanowiła zawrzeć w swojej biografii nieznane dotąd fakty i historie z jej życia. Książka nie jest sposobem na rozliczenie się z przeszłością, ale znajdziemy tam różne przykre sytuacje, m.in. związane z jej rodziną.
- Oczywiście opisuję w niej też trudne momenty, jak ten, kiedy mój brat ciężko chorował jako dziecko. Gdyby nie operacja, to pewnie by nie dożył dorosłości. Niewiele osób wiedziało, przez co przeszła moja rodzina. Jednak takie historie przeplatają się z piękniejszymi wspomnieniami – np. tym, jak poznałam swoją pierwszą miłość, Zbyszka. Że dzięki niemu odkryłam, że mam talent. Po latach spotkałam go w dniu rozwodu w hotelu, w którym jadłam kolację z przyjaciółką. Potem w windzie powiedziała do mnie: "Jak to dobrze, że to była twoja pierwsza i nieostatnia miłość". - wyznała.
Premiera autobiografii Beaty Kozidrak "Gorąca krew" 4 maja.
ZOBACZ TEŻ: Biznesy Kuby Wojewódzkiego