Liczy się naturalne piękno
I choć wszyscy wnikliwie analizują wygląd Kozidrak, nie dopatrzą się tam botoksu i śladów po ingerencji chirurga plastycznego.
- Jestem zwolenniczką działań w granicach rozsądku. Generalnie bardzo późno zaczęłam o tym myśleć, przez wiele lat bazowałam na kosmetyce. Może to dziwnie zabrzmi, ale mam dobre geny. (...) Sama chcę wyglądać świeżo i naturalnie, i na tym mi zależy. Nie zdecydowałabym się na jakieś diametralne poprawki. Dziś kobiety są prawie identyczne, czy one tego nie widzą? Moim zdaniem piękno polega na tym, że każda z nas jest oryginalna na swój sposób - podsumowała wokalistka na łamach "Wprostu".