Beata Tadla i Jarosław Kret
Beata jest bardzo pracowitą, aktywną osobą. Już jako 16-latka pracowała w radiu w rodzinnej Legnicy. Od tamtej pory praktycznie nie miała przerwy, jedną redakcję zmieniała na drugą, podejmowała nowe wyzwania. Praca to całe jej życie - znajoma dziennikarki powiedziała magazynowi "Na żywo".
Niestety, zapis w umowie zakazuje Tadli pracy dla konkurencji jeszcze przez jakiś czas, więc gwiazda musi szukać sobie innych zajęć. Opieka nad synem nie jest już tak czasochłonna jak dawniej, bo chłopak jest nastolatkiem. Pozostaje więc zajmowanie się domem, który dziennikarka kupiła na kredyt razem z Kretem.
Podobno gwiazda czuje się w nim osamotniona, ponieważ jej partner nie przystopował i nadal pracuje na pełnych obrotach, gdy ona wypadła z tego rytmu.