Blanka Lipińska o operacjach plastycznych. Zapytali ją o Dagmarę Kaźmierską. Oto co jej poradziła

Blanka Lipińska zyskała rozpoznawalność jako autorka serii "365 dni", która później doczekała się szeroko komentowanych w kraju i za granicą ekranizacji. Choć od premiery ostatniego filmu o losach Laury i Massimo minęły już prawie dwa lata, ich pomysłodawczyni wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem mediów. Lipińska na co dzień aktywnie działa na Instagramie, gdzie dość chętnie relacjonuje kolejne perypetie i odpowiada na pytania fanów. Obserwatorzy celebrytki nierzadko zadają 38-latce dość intymne pytania, na które ta nie boi się udzielać odpowiedzi. Niedawno otworzyła się na przykład na temat operacji plastycznej powiek sprzed kilku miesięcy, której raczej by nie powtórzyła.

Zobacz: Blanka Lipińska żałuje operacji plastycznej. Zrobiła ją pół roku temu

Blanka Lipińska jest jedną z tych celebrytek, które otwarcie mówią o korzystaniu z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Pół roku temu autorka "365 dni" poddała się operacji powiek. Odpowiadając na pytanie jednego z internautów, Lipińska wprost przyznała, że gdyby miała wybór, nie zdecydowałaby się na ten zabieg ponownie. Celebrytka pożaliła się wówczas obserwatorom m.in. na suchość w oczach oraz mocno widoczne blizny.

Ostatnio Lipińska po raz kolejny podzieliła się wrażeniami odnośnie przebytej blefaroplastyki. Celebrytka udzieliła wywiadu reporterce Plejady, która zapytała ją o samopoczucie po zabiegu. Lipińska w odpowiedzi nie ukrywała, że wciąż boryka się z uciążliwymi następstwami operacji, zapewniła jednak, że ma pełne zaufanie do swojej lekarki.

Czuję się wyśmienicie. Oprócz tego, że mam suchość oka potworną i bardzo często gubię ostrość, to jeszcze do tego wszystkiego doszło to, że te moje blizny strasznie widać. Ja mam strasznie grubą skórę i to nie jest dobre, więc te blizny są grube. Natomiast moja pani doktor, której bardzo ufam, cały czas podkreśla, że to minie. Mi pozostaje tylko wiara, bo szczerze, jak patrzę w lustro, to to nie mija - powiedziała Plejadzie.

W rozmowie Lipińską zapytano również, czy jest jakiś zabieg, który odradzałaby innym, bazując na własnych doświadczeniach. Reporterka Plejady nawiązała tym samym do słów Dagmary Kaźmierskiej, która w ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" zapowiedziała, że planuje ingerencję w swój wygląd. Lipińska w odpowiedzi zdradziła, że nie zdecydowałaby się na liposukcję "dużego obszaru", gdyż jej zdaniem jest to wyjątkowo niebezpieczna procedura. Celebrytka przyznała jednak, że jest fanką liftingu i przy okazji nawiązała do Kaźmierskiej, przekazując jej drobną radę.

(...) Lifting, bo rozumiem, że pani, o której mówisz, chce sobie zrobić lifting. Lifting jest super, tylko trzeba dobrego lekarza wybrać, bo można wyglądać potem jak woskowa lalka - powiedziała reporterce serwisu.

Zobacz również: Blanka Lipińska zdradza, ile trzeba zarabiać, by godnie żyć. Podała kwoty