Blanka Lipińska pochwaliła się zabiegami. Niczego nie ukrywa
Blanka Lipińska ma prawie 35 lat i, jak sama mówi, musi o sobie wyjątkowo dobrze dbać. W niedawnym nagraniu na InstaStory powiedziała, dlaczego wybrała się do swojego ulubionego lekarza.
Blanka Lipińska od niedawna jest na ustach wszystkich. Nic dziwnego. Pisarka, która ma na koncie prawdziwy bestseller - książkę "365 dni", stoi też za filmem pod tym samym tytułem. Pozycja jest do obejrzenia na Netfliksie i rozpala nie tylko wyobraźnię widzów, ale też internet. Ten wręcz płonie od komentarzy dotyczących produkcji, a także aktorów, którzy wcielili się w główne role.
Poza tym Lipińska od kilku miesięcy jest partnerką członka grupy Afromental, Aleksandra Milwiwa-Barona. Zakochani nie szczędzą sobie czułości - zdjęcia i filmy z nimi w roli głównej możecie znaleźć na instagramowych profilach pisarki i muzyka.
"365 dni" - oficjalny zwiastun
Ostatnio jednak Blanka postanowiła wykorzystać wolny dzień wcale nie na randkę z ukochanym. Wybrała się do lekarza. W serii nagrań opowiedziała o tym, jakim zabiegom i operacjom plastycznym poddała się wcześniej oraz co zamierza sobie poprawić teraz.
"Dzień dobry moi kochani. To będzie piękny dzień. Pędzę do swojego lekarza. Postanowiłam wykorzystać ten czas na odnowienie siebie" - powiedziała Lipińska na wstępie.
"Pytacie mnie kochani, co robiłam u dr Bromy. Oprócz tego, że zrobiłam u niego biust i wyciął mi torebki tłuszczowe z policzków, dzięki czemu mam teraz zapaliny, a kiedyś nie miałam, to poprawiam kondycję napięcia skóry, bo niestety jestem bliżej 40. niż dalej. To nie są przelewki. Robiliśmy fale radiowe, żeby mi podnieść owal twarzy, kontur, żebym była młodsza o 10 lat" - bez oporów wyznała celebrytka.
To jedna z niewielu znanych kobiet, która szczerze mówi o operacjach plastycznych czy zabiegach medycyny estetycznej, swojego wyglądu nie usprawiedliwiając jedynie dobrymi genami (a takie ma, wystarczy spojrzeć na jej piękną mamę) czy dietą-cud.
Trwa ładowanie wpisu: instagram