Stoi tyłem nago. Właśnie tak wygląda naprawdę
Britney toczy walkę o to, by uwolnić się spod kurateli ojca i zacząć żyć po swojemu. Gwiazdka toczy też bitwę o swój wizerunek, który - jej zdaniem - jest niszczony przez paparazzi.
Britney Spears próbuje się uwolnić spod kurateli ojca, jaką w 2008 r. nałożył na nią sąd. Była wtedy w najtrudniejszym momencie swojego życia, a odebrano jej prawo do samostanowienia. Podczas toczącego się teraz procesu o odzyskanie kontroli nad swoją karierą, finansami i generalnie życiem, wyszło na jaw, że Britney latami była zmuszana przez ojca do występów, podawano jej silne leki, ale chyba najbardziej wstrząsający jest fakt, że zmuszano ją do antykoncepcji, by nie mogła zajść w ciążę.
Opinia publiczna grzmi, za Britney wstawiają się największe gwiazdy, coraz więcej osób odpowiedzialnych za kontrolowanie jej finansów rezygnuje ze swoich funkcji. Spears tymczasem stara się wywalczyć jeszcze jedną sprawę - dotyczy tego, jak paparazzi pokazują światu jej ciało.
Zobacz: Magdalena Różczka o seksizmie. "Miałyśmy być tylko grzecznymi dziewczynkami"
Britney opublikowała na Instagramie dość nieoczekiwane zdjęcie. Do tej pory najczęściej wstawiała filmiki, na których pokazywała swoje charakterystyczne układy taneczne. Tym razem pokazała siebie... nagą. Zdjęła ubranie, stanęła tyłem i dała sobie zrobić zdjęcie.
Widać jej wyrzeźbione plecy, szczupłą talię - to zupełnie inna Britney, niż ta, którą w niekorzystny sposób fotografują ostatnio paparazzi.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
O jakich zdjęciach paparazzi mowa? Dyskusję wywołały przede wszystkim te zrobione na dzień przed rozprawą sądową, gdy Britney pojawiła się w biurze szeryfa. Fotki z ukrycia paparazzi robili jej także podczas urlopu na Hawajach. Britney wściekła się i opublikowała na Instagramie płomienny apel, by paparazzi zaprzestali przerabiania jej zdjęć.
- Zniekształcają moje ciało, manipulują obrazem i to jest zawstydzające. Wiem, że moje ciało nie jest perfekcyjne, ale zdecydowanie nie wyglądam tak, jak mnie pokazują. To niegrzeczne, to okrutne, więc paparazzi - uprzejmie proszę, żebyście się odpier...lili i spie....lali - pisała.