Byli szczęśliwą, kochającą się rodziną – aż do 1989 roku. Tragiczne losy Bohdana Smolenia
Był smutniejszy, niż wszyscy myślą
Bohdan Smoleń przez całe lata bawił Polaków. Ale jemu samemu tak naprawdę rzadko kiedy było do śmiechu.
- Wszystkim się wydaje, że Bohdan jest taki wesoły, dowcipny. A on jest smutniejszy, niż wszyscy myślą –mówiła o nim siostra Irena.
I faktycznie, aktor niemal przez całe życie musiał zmagać się z kolejnymi tragediami.
Najpierw, w tajemniczych okolicznościach, zginął jego nastoletni syn. Później życie odebrała sobie żona Smolenia, która nie mogła poradzić sobie z depresją. Zmarła na rekach męża, który próbował ją uratować.
Z czasem i on sam zaczął podupadać na zdrowiu. Lecz nawet w najtrudniejszych chwilach starał się nieść pomoc innym. Aż wreszcie nie miał już na to siły: schorowany, poruszający się na wózku, niemal zupełnie się poddał i przestał walczyć.