Edyta Herbuś, Dawid Ozdoba
Pewnego dnia, wracając z imprezy, nadropsowaliśmy się i zaczęliśmy zabawę z kamerą - najpierw nagrywaliśmy to, co się dzieje w aucie. Ona szalała, śpiewała, całowała mnie i przytulała. Ja nie pozostawałem dłużny. Jak dotarliśmy do domu, wzięła kamerę i uwodzicielsko zaproponowała, żebyśmy nagrali swój namiętny seks. Wzięliśmy po kolejnym dropsie i kochaliśmy się, a kamera utrwalała nasze namiętne ruchy - wspomina Dawid na łamach książki "Wieczór panieński".