Małgorzata Potocka, Grzegorz Ciechowski
Pierwsze wspólne dziecko artystów miało przyjść na świat po powrocie Ciechowskiego z Japonii.
- Tymczasem niespodziewanie zaczęłam rodzić przed terminem. Gdy poczułam bóle, wskoczyłam w samochód i pierwsze, co zrobiłam, to pojechałam do Ministerstwa Sportu. Wiedziałam, że Kwaśniewski jeszcze nie wyjechał, dopiero następnego dnia ma lecieć do Tokio i spotka się tam z Grzegorzem. A ja muszę przekazać mu wieści z ostatniej chwili - opisuje była partnerka Ciechowskiego.