Małgorzata Potocka z Weroniką Ciechowską
- Mam tylko jedną prośbę, musi pan zabrać zdjęcie naszego dziecka dla Grzegorza. A on: "oczywiście, oczywiście, ale jak pani mi je dostarczy?" - wspomina tamtą rozmowę aktorka.
Miała już obmyślony cały plan. Umówiła Kwaśniewskiego ze swoją siostrą na 9:00 rano na Okęciu. Podobno nawet żartował, że powinien zostać ojcem chrzestnym.