Bezwzględny świat starszych kolegów
Piosenkarka została rzucona na głęboką wodę. Płyty pokrywały się złotem i platyną. Pojawiły się duże pieniądze, a zabrakło wsparcia bliskich. Chylińska nie ukrywa, że to były dla niej ciężkie czasy.
- Samcze, brutalne środowisko, najgorsze, jakie może być. I to wszystko było w takim sosie – bardzo wojskowym, brutalnym, mocnym, bezpardonowym i ostrym. Cena potworna. Moi rodzice do dziś dzień nie wiedzą, co tam miało miejsce. Moi koledzy byli bezwzględni - trzeba było grać i śpiewać jak najlepiej, oczekiwali ode mnie 100 procent, a oni byli już 20 lat na scenie. To na mnie przyszło bez żadnego filtra. Otaczałam się ludźmi, którzy zajmowali się tym, żeby z tej gówniary trzepać hajs, a nie dbać o jej psychikę i wnikać, czy ona to przeżywa, czy nie – wyznała w wywiadzie, który znalazł się na jej kanale YouTube.