Monika Kuszyńska
– Oczywiście były pytania, czy ja sama siebie potrafię zaakceptować. Do końca nigdy się to nie udaje, ale nadzieje że wstanę są zawsze. Medycyna i nasze ciało są niezbadane, cuda istnieją. Czekam na jakiś przełom w medycynie, który w każdej chwili może się przydarzyć. Czekam, ale nie bezczynnie, bo samo czekanie byłoby najgorsze – dodaje.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )