Trwa ładowanie...

Kinga Duda w Krakowie. Córka prezydenta kazała posprzątać ulice

Kinga Duda przeprowadziła się już do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Jednak do niedawna mieszkała w Krakowie w całkiem przyjemnej okolicy - tak się przynajmniej wydawało.

Kinga Duda zaangażowała funkcjonariusza SOP do interwencji ws. końskich odchodówKinga Duda zaangażowała funkcjonariusza SOP do interwencji ws. końskich odchodówŹródło: ONS, fot: Jerzy Dabrowski
d3htxkc
d3htxkc

O córce Andrzeja Dudy zrobiło się głośno podczas wyborów prezydenckich. Kinga zdecydowała się wygłosić drobne przemówienie i okazać wsparcie ojcu. Została jednak wyśmiana przez część społeczeństwa.

Tym razem o córce prezydenta RP znowu jest głośno. Sprawa nie należy jednak do najprzyjemniejszych - przekonała się o tym sama Kinga Duda oraz pracownicy SOP.

Czym zajmowała się Kinga Duda w Krakowie?

Jak podaje "Gazeta Krakowska", córka prezydenta mieszkała na Osiedlu Górka w Krakowie. Sąsiad przyznał, że pewne jest to, że "będzie bardzo bezpiecznie". Dziś jednak bawi go incydent, do którego niedawno doszło. "Nie przypuszczałem, że borowcy, sorry - sopowcy - będą walczyć z końską kupą".

Okazuje się, że niedaleko osiedla są stajnie i zdarza się, że koń wypróżnia się na drogę. Tym razem zwierzę niestety załatwiło się na wąskiej uliczce, która prowadziła do apartamentu pary prezydenckiej, w którym mieszkała Kinga Duda. Na sytuację zareagowali funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa.

d3htxkc

Informator "Gazety Krakowskiej" opisał całe zdarzenie. "Młoda blondynka i rosły mężczyzna szli drogą i przyglądali się zabudowaniom. W pewnym momencie weszli do stajni, w której jakiś mężczyzna karmił konie. - Proszę posprzątać kupę na drodze - powiedział mężczyzna. Stajenny ponoć stanął jak wryty, bo zobaczył, że towarzyszy mu Kinga Duda, córka prezydenta RP.

Stajenny poprosił, żeby goście chwilę poczekali. "Nie. Sprzątaj teraz!", usłyszał rozkaz. Funkcjonariusz wyciągnął legitymację SOP, żeby wzmocnić przekaz". Mężczyzna bez chwili zastanowienia wziął szufelkę i sprzątnął odchody z wąskiej uliczki. "Niby słuszna interwencja, ale żeby od razu z legitymacją pod oczy? Przecież to arogancja" powiedział informator "Gazety Krakowskiej".

Zobacz także: Zarzuty pod adresem prezydenta i Kingi Dudy. "Gdzie ona była, kiedy jej ojciec odczłowieczał społeczność LGBT?"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3htxkc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3htxkc

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj