Nie ma biedy
Martyniukowie przestraszyli się, że mogą zostać wyrzuceni z posiadłości i zaprzestali wszelkich prac. Na szczęście mają, gdzie mieszkać.
Daniel w nagrodę za ukończenie studiów dostał od rodziców apartament w Białymstoku. Nie jest to pałac, ale na pewno mogą liczyć na luksusy.